Bielański Dzień Ptaków bez Ptasiego Patrolu Fundacji Noga łapę nie może się odbyć. Wydarzenie w Parku Olszyna jak zwykle obfitowało w spotkania z przyjaciółkami i przyjaciółmi ptaków, których grono z każdym rokiem się poszerza. Urząd Dzielnicy Bielany i wykonawcy już po raz dziewiąty zaprezentowali najwyższy poziom organizacyjny. Na zdjęciu od lewej: Agnieszka Gołębiowska – wolontariuszka Ptasiego Patrolu, Joanna Radziejewska – bielańska radna, prof. Maciej Luniak – słynny ornitolog podpisywał swoją autobiografię „Przed odlotem”; Urszula, Marta Dzyr i Renata Markowska – nasza założycielka i szefowa, twórczyni i prezeska Fundacji Noga w łapę. Dziękujemy za spotkanie!
18 kwietnia 2023 r. o godz. 9.00 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza (Wydz. III Karny) przy ul. Kocjana 3 (s. 1131, I piętro) odbędzie się trzecia rozprawa przeciwko kierownikowi technicznemu spółdzielni WSM os. Piaski, obwinionemu o zniszczenie siedlisk poprzez założenie kratek na otwory wentylacyjne, przez które ptaki wchodziły do swoich domów. Chętne i chętnych zapraszamy do udziału w posiedzeniu sądu. Szczegóły
Razem z mec. Kuszlewicz stoczyłyśmy 10-letnią batalię sądową, która w 2016 roku doprowadziła do bezprecedensowego orzeczenia Sądu Najwyższego, zaś w 2020 roku do skazania winnych przemocy wobec karpi podczas przedświątecznej sprzedaży w jednym z warszawskich supermarketów. Mec. Kuszlewicz jest też przy nas od początku naszej interwencyjnej i edukacyjnej pracy dla ochrony ptaków i nietoperzy, które na swoje miejsce do życia wybierają zabudowania i infrastrukturę miast.
1,5% jest najpoważniejszym zastrzykiem finansowym w działalności Fundacji. Nasz niewielki, kilkuosobowy zespół, pracuje całkowicie wolontariacko. Teraz potrzebujemy Waszego wsparcia bardziej niż kiedykolwiek. Zbieramy środki na wynagrodzenie dla prawniczek i prawników, którzy pomagąją nam w sądowych bataliach o sprawiedliwość i równe traktowanie zwierząt jako mieszkańców miast – zwłaszcza ptaków i nietoperzy mieszkających w budynkach. Przez cały rok podczas prac remontowych zwierzęta giną albo bezpowrotnie tracą siedliska, bo inwestorzy nie wzięli ich pod uwagę przy planowaniu prac, nie mają rzetelnej ekspertyzy przyrodniczej ani wymaganych prawem zezwoleń Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska albo nie przestrzegają ich warunków. Chcemy też zwrócić uwagę na ogromny problem nieuczciwych ekspertyz, które narażają życie zwierząt i prowadzą do łamania prawa.
Potrzebujemy też rozwijać się technologicznie. Sprzęt fotograficzny starzeje się, bo mocno go eksploatujemy, gromadząc dokumentację siedlisk i przemocy wobec zwierząt na placach budowy. Zdjęcia są podstawą każdej naszej interwencji. Zbieramy też środki na kamerę termowizyjną, żeby skuteczniej wykrywać i chronić nietoperze. To wydatek rzędu nawet kilkunastu tysięcy.
Fundacja Noga w Łapę ma też na utrzymaniu bezdomne zwierzęta – psy i koty odebrane interwencyjnie, porzucone na ulicach. Opłacamy sterylizację, leczenie i hotele, w których mają czułą i fachową opiekę.
Nie mając własnych samochodów środki przeznaczamy też na taksówki lub zwrot kosztów paliwa dla pomocnych osób, którzy nas podwożą w miejsce interwencji, kiedy odbywa się ona poza Warszawą. Mec. Karolinie Kuszlewicz dziękujemy za bezinteresowną rekomendację. To najlepszy dowód uznania dla naszej pracy dla zwierząt!
Kto policzy, ile wróbli mieszka w tym oknie? Film zrobiłyśmy na warszawskiej Pradze, gdzie takich squatów jest znacznie więcej. Ciekawe, czy ludzcy lokatorzy znają swoich sąsiadów...Chcesz z nami dzielić radość z odzyskanych ptasich domów, dołącz do nas na Patronite.plW ocieplonych i wyremontowanych na gładko budynkach coraz trudniej o bezpieczne zakamarki. To z pewnością jeden z powodów, dla których wróble, a także inne gatunki ptaków, w pewnym momencie zaczęły znikać z naszych miast. Ale w (niektórych) miastach przybywa budek lęgowych. Nasz @Ptasi Patrol w ciągu 15 lat swojego istnienia zawalczył o tysiące takich zastępczych siedlisk, dzięki którym ptaki mogą być przy nas.Nie przestajemy pisać pism, dzwonić do dziesiątek osób i uruchamiać urzędów, dopóki inwestor remontu nie odda zwierzętom należnych im schronień. Nie jest łatwo, ale kiedy już się udaje, radość jest bezcenna!Wiecie, że wróble są ptakami kolonijnymi, które nie tylko całymi stadami przesiadują w krzakach, ale też gniazdują? Potrafią założyć wielopoziomową komunę w szczelinach wzdłuż rury spustowej, w balkonach, czy właśnie wokół tkniętej zębem czasu stolarki okna. Owszem, zdarzają się też gniazda pojedyncze, samotnej pary gdzieś w sygnalizacji świetlnej, w uchwycie na flagę czy za bilbordem. Jednak życie na kupie zapewnia większe bezpieczeństwo: jest komu ostrzec przed nadlatującą sroką czy skradającym się niepilnowanym kotem. Tak, wróble to istoty zdecydowanie społeczne. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Witamy naszą nową patronkę, Annę B.! Wysyłamy Pani ptasi kalendarz W obronie Górki na Skraju i pakiet naszych materiałów edukacyjnych. Dziękujemy za dołączenie do naszej grupy wsparcia dla zwierząt: ptaków i nietoperzy zagrożonych remontami budynków czy przekształcaniem miejskiej zieleni, psom i kotom szukającym bezpiecznego życia u wiernych ludzi, i wszystkim innym, które pojawiają się na naszej drodze. Młodego kopciuszka w kąpieli uchwyciła niezrównana Hanna Żelichowska. W miastach gniazda kopciuszka można spotkać w najróżniejszych miejscach: w szczelinach budynków, w/przy kominach, w wieżach kościelnych, bramach, garażach i w apartamentowcach w budowie. Kilka lat temu lęg kopciuszka przydarzył się w zaparkowanym samochodzie dostawczym. Słyszeliśmy też o ptakach, które uwiły swoje gniazdo na rusztowaniach remontowanego budynku albo na... półce z książkami. Kopciuszki mogą być dosłownie wszędzie. Są mało wybredne i często wpadają w pułapki. Rozglądajcie się. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Co to za zwierzę i o co mu #chodzi? 👀 Chronimy dzikość, której nie widzisz 🔎Fundacja Noga w Łapę KRS 0000350788Patronite.pl / nogawlape ... Zobacz więcejZobacz mniej
Podczas wypieku tych pączków nie ucierpiało żadne zwierzę. Do pysznych pączków naprawdę nie trzeba jajek i smalcu. Spróbujemy? ... Zobacz więcejZobacz mniej
[został już jeden]Słuchajcie, zostały nam 3 ostatnie kalendarze z portretami miejskich ptaków. Kalendarze możemy przekazać osobom, które przyłączą się do nas na Patronite.plPrzed nami jeszcze 10,5 miesiąca roku. Ptaki przez ten czas mogą Was witać każdego ranka i wypełniać dni dobrą energią. Zdjęcia zrobili nagradzana fotografka Hanna Żelichowska oraz Mateusz Laszczkowski Szkoda nam, żeby się zmarnowały. To cegiełka dla naszej Fundacji od przyjaciół W obronie Górki na SkrajuJeśli ktoś chce po prostu kupić, to jeden kosztuje tylko 45 zł. Można ofiarować więcej. Formy płatności to przelew na konto Fundacji, blik lub zrzutka.Prosimy o kontakt w wiadomości prywatnej.Format A3.Dziękujemy! ... Zobacz więcejZobacz mniej
Ciągle walczymy o budki dla ptaków w zamian za zniszczone podczas remontu ich wieloletnie siedliska przy Magiera 16 a. Policja przesłuchuje kolejnych świadków.To gniazdo jerzyków ulokowane w niewidocznej z ziemi szczelinie pod parapetem na pierwszym piętrze jest jaskrawym przykładem tego, jak łatwo przeoczyć ptasią aktywność. Znałyśmy je na długo przed remontem, podobnie jak inne siedliska. Kiedy się rozpoczął, z dużym trudem i dzięki pomocy urzędniczki WOŚ Urząd Dzielnicy Bielany, dotarłyśmy do ekspertyzy ornitologicznej. Okazało się, że gniazda w niej nie ma - przeoczył je nawet ornitolog. Szybko zaktualizował ekspertyzę, a inwestor złożył do RDOŚ wniosek o konieczne zezwolenie na zniszczenie siedliska (oczywiście po zakończeniu lęgu).Niestety, wykonawcy, nie czekając na zezwolenie, załatali dziurę pod parapetem i okleili ścianę styropianem. Podobno był przy tym nadzór ornitologa, więc jerzyki nie ucierpiały; RDOŚ zawiadomił Policję o złamaniu prawa, a my czekamy na rozpatrzenie wniosku o nałożenie obowiązku kompensacji przyrodniczej. Ma ona również uwzględniać bezprawnie założone kratki na otwory wentylacyjne, pomimo posiadanej wówczas rzetelnej ekspertyzy.Dodajmy, że powiatowy nadzór budowlany kontrolował budowę trzykrotnie, a po złamaniu prawa bez zezwoleń wstrzymał prace na 30 dni o czasu okazania wymaganych dokumentów.Podczas remontu inne ptaki nie były aktywne, ale w kontenerach z gruzem znajdowałyśmy powyrzucane stare gniazda. W komentarzach podajemy linki do naszych archiwalnych postów.Dziękujemy wolontariuszce Izie Zalewskiej, która udokumentowała siedlisko, uczestniczyła w spotkaniach z urzędnikami, a teraz złożyła zeznania na Policji. ... Zobacz więcejZobacz mniej
***Wpadajta na Patronajta 🙂 ***Prace jeszcze trwają, a budki już są! To efekt naszej ubiegłorocznej interwencji podczas remontu słynnego akademika "Pinezka" Politechniki Warszawskiej, przy ul. Uniwersyteckiej na Dzika Ochota 😉 Remont odbywa się w wysokim sezonie lęgowym. Udajemy się na miejsce po alarmie mieszkanki. Ze szczelin przy rurach spustowych dobiega ćwierkanie dorastających piskląt wróbli. Wykonawca przyznaje, że kwestia opinii ornitologicznej mu "umknęła". Ale po "przeszkoleniu" przez Renata Markowska nadrabia te braki i na placu budowy pojawia się nadzór ornitologiczny. Co ważne, trafia na rzetelnego specjalistę. A dzięki temu już nie musimy patrzeć mu na ręce.Wszystko kończy się dobrze. Takie finały lubimy 🙂***Jesteśmy OPP, lubimy procenty 🙂 KRS 0000350788*** ... Zobacz więcejZobacz mniej
Mamy kolejne Patronki! Rośniemy w postępie geometrycznym: od ostatniego posta grono naszych patronek w ciągu doby powiększyło się o 100% 🙂 Bardzo nas to buduje, bo niepewnie wchodzimy w świat Patronite.pl Teraz czekamy na efekt śniegowej kuli❄️Witamy Iwonę A. i Joannę C. Przesyłamy Paniom pakiet naszych autorskich materiałów edukacyjnych z bonusami.Fot. zakochane kawki podpatrzyła Joanna Radziejewskajesteśmy też OPP KRS0000350788 ... Zobacz więcejZobacz mniej
Wiecie, jakie to uczucie, kiedy do wywalczonych budek wprowadzają się ptaki? Nie da się go porównać z niczym.To był jeden z ostatnich nieocieplonych bloków na osiedlu. Remont rozpoczął się w środku lata. Już po pierwszej wizji wiedziałyśmy, że za rusztowaniami, pod parapetem, mazurki karmią młode. Wieczorem okazało się także, że przez przęsła rusztowań do swoich domów nie mogą się dostać jerzyki.Szybki kontakt z kierownikiem budowy. Okazuje się, że jest ekspertyza ornitologiczna, jest nawet zezwolenie RDOŚ (ewenement...). Oba dokumenty w segregatorze. Autor opinii, który miał być wezwany przed rozpoczęciem remontu, nic o budowie nie wie.Po naszej interwencji przyjeżdża na miejsce i nadzoruje dalszy ciąg remontu. W ten sposób uratowałyśmy gniazda z młodymi, a zgodnie z warunkami decyzji RDOŚ powieszono dużo pięknych budek dla jerzyków, wróbli i kawek. To też jeden z naprawdę nielicznych przypadków, kiedy ekspertyza trafia do nas szybko, a jej autor wykrył siedliska.Niestety, w większości przypadków nikt nam ekspertyzy nie okazuje, a kiedy zostaje do tego nakłoniony przez urzędy, okazuje się, że ptaków nie wykryto.Wtedy zbieramy własną dokumentację ptaków i siedlisk oraz opracowujemy kontrekspertyzę pro bono.Musimy też każdego dnia przyjeżdżać na placu budowy, żeby robotnicy nie zamurowali zwierząt, nim ruszy machina urzędnicza.Możesz być z nami już od 9 zł miesięcznie. Wejdź na Patronite.pl - link w komentarzujesteśmy też OPP 1,5% KRS 0000350788 ... Zobacz więcejZobacz mniej
[EDYCJA w projekcie zgrzyta zapewnienie autorów projektu, że osobowość prawna Odry nie odbierze ludziom możliwości połowu ryb. Skoro tak, to w jaki sposób rzeka ma być bezpieczna dla żyjących w niej zwierząt?***Nadanie rzece osobowości prawnej nie jest jakimś snem wariata. Takie rzeczy dzieją się na świecie i są drogą do odzyskania praw dla tworów przyrody. Projekt ustawy jest już w parlamencie. Włączmy się w zbieranie podpisów - potrzeba 100 000 odręcznych, aby projekt mógł być procedowany. Sprawdźcie, gdzie w Polsce są punkty zbiórki podpisów albo wydrukujcie formularze i zbierzcie same/sami. Jest na to tylko 78 dni.ustawa.osobaodra.pl/?fbclid=IwY2xjawIW6e5leHRuA2FlbQIxMQABHZtRuxAhedUEqCU5X76Rm-cENnLj1ifSK7ZPHOi...... Zobacz więcejZobacz mniej
* Dołącz do naszej grupy na patronite.pl/nogawlape *- Proszę pani, my tylko remontujemy balkony. Tu nie ma żadnych ptaków.Takie stwierdzenia w Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę słyszymy na okrągło. Musimy mieć dobrą dokumentację, która u urzędników i wykonawców nie pozostawi wątpliwości, że w remontowanym budynku trwa karmienie piskląt. Prawdziwe problemy wyrastają przed nami, kiedy mimo tej wiedzy prace nadal się toczą, albo lęgi się skończyły i trzeba zawalczyć o siedliska w formie budek lęgowych i schronów.Wtedy uruchamiamy całą machinę urzędniczą: wzywamy Eko Patrol @strazmiejska.warszawa, Policję, powiadamiamy dzielnicowy Wydział Ochrony Środowiska, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i Powiatowy Nadzór Budowlany. Ten ostatni wstrzymuje remont do czasu wykazania przez administratora, że prace nadzoruje ornitolog, zostało wydane zezwolenie RDOŚ na odstępstwa od zakazów i są przestrzegane jego warunki.Jedna taka nasza interwencja to dziesiątki telefonów i pism, codzienne patrolowanie budowy, stałe dokumentowanie aktywnosci ptaków i nietoperzy. Sztywnieją nam kręgosłupy i wysłuchujemy różnych złośliwości. A nocami piszemy kolejne pisma.W ciągu całego roku robimy kilkadziesiąt różnych interwencji w obronie życia ptaków i ich miejsc do życia. Jest nas piątka i pracujemy pro bono.Zbieramy środki na sprzęt optyczny, bo stare aparaty, lornetki i detektory ultradźwięków są w rozsypce.#Patronite#opp #1,5% #krs0000350788#ptakiwbudynkach#śmierćpodczasremontu#ptakimająprawo#skrzydlacisąsiedzi#nietoperze#legalneremonty#zwierzętasąwszędzie#remontujbezpiecznieFilm zrobiłyśmy na ul. Żeromskiego, na warszawskich Bielanach. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Uważajmy, jak mówimy o zwierzętach. Koty żyjące na podwórkach nazywamy różnie, ale bez względu na to, czy są to koty porzucone przez ludzi ("bezdomne"), czy koty, które tę bezdomność odziedziczyły (ustawowe "wolno żyjące"), są nieszczęśliwą - z winy ludzi - grupą zwierząt. Przeczytajcie komentarz prawniczki W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki do tezy, że koty wolno bytujące nie są problemem. "To jest poważne, ogromne uproszczenie (mówiąc oględnie), krzywdzące dla samych zwierząt. Małgorzata Tracz skąd ten pomysł, by stwierdzić, że "koty wolnobytujące to nie problem"? Nie są problemem z jakich powodów? Dla kogo nie są problemem? Bo z mojego punktu widzenia, biorąc pod uwagę kilkunastoletnie doświadczenie proceduralne i faktyczne we współpracy z organami administracji, organizacjami i sądami, są gigantycznym problemem. Po pierwsze, przez ten wymyślony status (który na tę chwilę musi obowiązywać, bo nie mamy systemowo tym zwierzętom nic lepszego do zaproponowania), koty te narażone są na cały szereg zagrożeń, od tych najbardziej prozaicznych (choć dojmujących), jak najbardziej podła karma dawana im nieregularnie, po te najdrastyczniejsze związane ze znęcaniem się nad tymi zwierzętami, którego nikt - nikt - nie kontroluje, bo te zwierzęta są niby pod czyjąś opieką, ale w praktyce poza zaangażowanymi społecznymi opiekunkami, systemowo ma się je w głębokim poważaniu: więc jak trafia się grupka sadystów, to może mieć naprawdę używanie i nikt nie dojdzie, co stało się ze zwierzęciem (bo tzw. koty wolno żyjące znikają od czasu do czasu bez śladu, prawda?). Oto kilka przykładów z praktyki, wskazujących, jak poważny jest problemem z kotami wolno żyjącymi - i jak bardzo ich położenie jest często przejawem niehumanitarnej obojętności i wybiórczej opieki: (1) gminy regularnie wpadają na pomysły, by oszczędzać na tych kotach i np. kupują karmę dla nic tylko na okres zimowy i choć jest to niezgodne z orzecznictwem sądowym, w szeregu gmin - to standard, a jak im się nakaże całoroczne karmienie, to co robią? tą samą ilość karmy dzielą po prostu na 12 miesięcy; koty nie dojadają, chyba, że znowu - ciężar opieki nad nimi spadnie na zwykłych ludzi, którzy zazwyczaj ze swojej kieszeni dopłacają do tego, by te zwierzęta w ogóle mogły przetrwać, (2) gminy oszczędzają również w taki sposób, że finansują wyłącznie leczenie wybranych chorób/urazów tych kotów, a reszta? reszta jak zapłaci organizacja czy społeczniczka, (3) gminy regularnie uchylają się od rzetelnej opieki nad kotami bezdomnymi, bo według nich wszystkie na ulicy to wolno żyjące (i nie, nie jest to takie proste, żeby je sobie łatwo, od ręki odróżniać); znam przypadek, w którym ze schroniska usunięto koty, bo uznano je jednak za wolno żyjące, (4) nikt nie panuje nad faktyczną liczbą tych zwierząt, więc nie dziw się, że są uderzające dane NIKu nt. śmiertelności kotów w schroniskach, a nie ma takich w stosunku do wolno żyjących; nie możesz porównywać danych zebranych do danych niezebranych; te zwierzęta to jest wolna amerykanka w podejściu do opieki nad nimi; gminy oszczędzają na nich także w taki sposób, że nie monitorują rzetelnie ich liczby - uznają np. że przyjmują informacje o miejscach bytowania tych zwierząt wyłącznie od społecznych opiekunów, których lista jest zamknięta w danym roku (5) w związku z tym bywają trute, przepędzane, szczute psami, padają ofiarami wyrafinowanego znęcania się - kiedy jakiś czas temu chcieliśmy zrobić reportaż o karmicielkach warszawskich, to te panie nie chciały za nic ujawnić miejsc, gdzie nocami dokarmiają koty, bo bały się, że grupki znudzonych sadystów będą mieć używanie. Większość tych przykładów pochodzi z ostatniego roku.Nie bardzo rozumiem więc, po co pokazywać zły los kotów w schroniskach na zasadzie porównania rzekomo dobrego losu, jakie koty wolno żyjące mogą mieć na rzekomej wolności? Zły los kotów w schroniskach nie potrzebuje potwierdzenia w postaci lepszego losu kotów wolno żyjących, bo ten wcale lepszy nie jest, tylko jest lepiej zamaskowany. Raz jeszcze: NIK nie monitoruje tego, ile rzeczywiście tych kotów jest, a w związku z tym nie może sprawdzić rzetelności opieki nad nimi, w tym ich śmiertelności.Oczywiście wszystkie koty, które przebywają bez kontroli na zewnątrz, powodują też śmierć i cierpienie zwierząt innych gatunków i wbrew temu, co pisałaś - jest to jedna z istotnych przyczyn śmiertelności ptaków, a także małych płazów, potwierdzonych przez naukowców.Żeby była jasność: ustawa o ochronie zwierząt mówi w art. 11a ust. 2 o obowiązku gmin w zakresie opieki nad kotami wolno żyjącymi, w tych dokarmiania i na tę chwilę jest to jedyne sensowne rozwiązanie, które jednak jest realizowane tak nieudolnie, że w istocie narusza zasadę humanitaryzmu. Nie może być jednak celem samym w sobie. Projekt obywatelski, który wprowadza definicję "kota wolnobytującego", choć słusznie dostrzega potrzebę zdefiniowania tego pojęcia, czyni to w sposób więcej niż absurdalny. Wskazuje, że koty te są "stałym elementem ekosystemu". Tu już jest jakieś poważne, grube i antynaukowe pomieszanie, ponieważ kot - każdy kot domowy (Felis catus) - jest zwierzęciem udomowionym, nie zaś stałym elementem ekosystemu. To ostatnie określenie jest zarezerwowane do prawa ochrony przyrody a nie prawa o humanitarnej ochronie zwierząt. Taka definicja oznaczałaby, że koty wolnobytujące mają zawsze być tym stałym elementem, podczas gdy przecież celem ustawy ma być zmniejszenie ich populacji (i równoległa możliwie najlepsza opieka), bo - jakkolwiek nie tworzyć sobie pięknych, życzeniowych opowieści o opiece nad nimi w terenie (która w poście powyżej w zasadzie uzależniona jest w dużym stopniu od dobrej woli zwykłych ludzi), to żadne zwierzę udomowione, z zasady od człowieka zależne, nie będzie bezpieczne błąkające się po piwnicach, ogródkach działkowych (na których koty są nomen omen trute regularnie) i w jakichś innych miejscach, w których część osób jest im przychylna a część z nimi walczy. Trzeba systemowo dążyć do tego, by ta populacja zwierząt się zmniejszała, a w przyszłości zniknęła - za pomocą wyłącznie metod humanitarnych - a nie utrwalać mity o jakichś "stałych elementach ekosystemu". Stałym elementem ekosystemu na terenach zurbanizowanych są zwierzęta, które przeszły proces synurbizacji, a nie koty domowe. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Sikory już od dobrych dwóch tygodni nawołują godowo i zaczynają budować gniazda. Gdyby przyjąć, że do końca lutego "ptaki nie są chronione", wymiana tej rury spustowej mogłaby drastycznie powstrzymać modraszki albo na zawsze je pozbawić tego miejsca lęgowego. Przepisy biorą pod uwagę całoroczną aktywność przyrody - w tym ptaków. Odstępstwo dotyczy czyszczenia budek lęgowych oraz niszczenia gniazd (materiału gniazdowego) jeśli w jakiś sposób nam on zagraża. Formalnie można to zrobić od 16 października do końca lutego, ale miejmy na uwadze, że zwierzęta już mogą tam być. Na naszym filmie siedliskiem jest szczelina przy rurze spustowej i jego zniszczenie bez zezwolenia i bez rekompensaty ptakom w formie budki, byłoby nie tylko naruszeniem ich miru domowego, ale także naruszeniem prawa.***Chronimy gniazda, których nie widzisz. Dołącz do nas na Patronite.pl już od zaledwie 9 zł miesięcznie. Zbieramy też Wasze 1,5% podatku. Nie mamy innych, stałych źródeł finansowania, a pracujemy wolontariacko w malutkim zespole. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Już jutro o 12:07 w radiowej Trójce, w audycji Staszka Łubieńskiego "Księstwo ptaków", przemówi do Was Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę. Bez PP o żyjących w szczelinach naszych budynków ptakach i nietoperzach nadal wiedziałaby najpewniej tylko garstka ludzi w kraju. A na pewno nie rozpocząłby się proces świadomościowej zmiany, za którą idzie wypracowywanie narzędzi systemowych. Proces niezbędny dla ocalenia tych zwierząt przed okrutną śmiercią podczas remontów i drobnej, pozornie niewinnej konserwacji budynków.W dziurach pod parapetami, pod dachem, przy balkonach, rynnach, klimatyzatorach, w stropodachu, na który zakładamy kratki, w ociepleniu i wszelkich innych, o których nawet nie wiemy, toczy się życie ptaków i nietoperzy. Wypoczywają, chowają przed kotami, nocują, hibernują. Tutaj rośnie ich potomstwo.Posłuchajcie o arkanach naszej pracy i o sekretnym życiu dzikiej przyrody za naszymi ścianami.Dziękujemy Księciu prowadzącemu za ugoszczenie nas nas w trójkowym eterze.Cc: Dzika Ochota... Zobacz więcejZobacz mniej
Daj nietoperzom dożyć wiosny. Umrą, jeśli zamkniesz stropodach, zaszpachlujesz ubytki czy wytniesz drzewo, nie sprawdzając dziupli.Prawo chroni siedliska cały rok.Już od 9 zł miesięcznie! www.patronite.pl/nogawlapeJesteśmy OPP KRS 0000350788 ... Zobacz więcejZobacz mniej
Jeśli słuchacie "Księstwa ptaków", czyli ornitologicznego głosu red. Stanisław Łubieńskiego, to w najbliższą niedzielę, w samo południe, w audycji przemówi do Was Ptasi Patrol Fundacji Noga w ŁapęRenata Markowska (twórczyni i główna aktorka PP) i Aga Gołębiowska zdradzą Wamintymne szczegóły z życia dzikich zwierząt żyjących w szczelinach budynków, a także kilka strategii reagowania na świadome lub nieświadome zamachy człowieka na ich kryjówki. Będzie m.in. nasza mantra, że ptaki i nietoperze, tak jak ludzie, mieszkają w swoich domach nie tylko wtedy, kiedy wychowują dzieci i dlatego przepisy obowiązują cały rok, a nie tylko w "sezonie lęgowym".Będzie też alert, że życiu i ptasim schronieniom nie zagrażają tylko spektakularne remonty. Wystarczy np., że przyjdzie pan Zenek i zaszpachluje dziurę przy rynnie, albo ekipa alpinistów zabezpieczy siatkami niszczejący zabytek. To się najczęściej dzieje właśnie teraz, w lutym. Uważajcie też na zakładanie kratek na otwory wentylacyjne!Dziękujemy redaktorowi Staszkowi Łubieńskiemu, że nas ugościł w zaciszu radiowej Trójki Wyregulujcie odbiorniki.Trójka - Program 3 Polskiego Radia | Dzika Ochota... Zobacz więcejZobacz mniej
Zabezpieczanie zniszczonych zabytków siatkami to częste działania, które przez nielegalny charakter powodują cierpienie mieszkających w nich zwierząt.Nasz Ptasi Patrol co roku interweniuje w takich przypadkach. Staramy się też o systemową zmianę. Uważamy, że organy konserwatorskie czy też nadzór budowlany muszą uczulać w swoich decyzjach na zagrożenie dla przyrody. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Myślcie o nas, prosimy, nad zeznaniami podatkowymi. To dla nas jedyne pewne źródło dochodu. Próbujemy też zgromadzić wokół siebie osoby patronackie: nawet 9 zł miesięcznie to w skali roku suma np. na kilka zastrzyków dla zwierząt. patronite.pl/nogawlape na zachętę głos rekomendacji W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki "Gdybym miała zrobić subiektywną listą 100 najważniejszych osób dla ochrony zwierząt na świecie, to Renata Markowska, Prezeska Fundacja Noga w Łapę i Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę byłaby na niej! Renata jest skarbem dla zmiany dla zwierząt - jej nieustępliwość, wiedza, upór, wrażliwość to jest naprawdę taran. Co dla mnie szczególnie ważne Renata działa w obszarach, które są wciąż bardzo niedoreprezentowane, tj. ratowania ptaków w budynkach i ochrony ryb - to właśnie z Renatą wygrałyśmy 13 letni proces o karpi i 2-krotnie sprawę przed Sądem Najwyższym (zdjęcie właśnie z tej sprawy). [...]I dodam jeszcze, że warto polubić powyższe profile, zobaczyć jak działa organizacja Renaty i złożyć jej serdeczne życzenia, bo to jest kobieta naprawdę niesamowitej siły, jeśli chodzi o prawa zwierząt!"AGdybym miała zrobić subiektywną listą 100 najważniejszych osób dla ochrony zwierząt na świecie, to Renata Markowska, Prezeska Fundacja Noga w Łapę i Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę byłaby na niej! Renata jest skarbem dla zmiany dla zwierząt - jej nieustępliwość, wiedza, upór, wrażliwość to jest naprawdę taran. Co dla mnie szczególnie ważne Renata działa w obszarach, które są wciąż bardzo niedoreprezentowane, tj. ratowania ptaków w budynkach i ochrony ryb - to właśnie z Renatą wygrałyśmy 13 letni proces o karpi i 2-krotnie sprawę przed Sądem Najwyższym (zdjęcie właśnie z tej sprawy). Mogę śmiało powiedzieć, że Renata poświęciła życie dla zwierząt, bardzo dużo poświęciła. Dziś z okazji swoich urodzin zbiera na pomoc swojemu kociemu podopiecznemu, bo jak to zwykle ona nie myśli o prezentach dla siebie, tylko zajmuje się troską o zwierzęta. Wiem, że bardzo ważnym gestem dla niej będzie wsparcie tej zbiórki urodzinowej, do czego chcę Państwa szczerze zachęcić. Takie wpłaty działają na dwóch poziomach: praktycznym (pieniądze na leczenie zwierząt są bardzo potrzebne), ale i mentalnym (gdy się wie, że w tej ciężkiej robocie nie jest się samej <3). Link: tiny.pl/fnfk3ztvI dodam jeszcze, że warto polubić powyższe profile, zobaczyć jak działa organizacja Renaty i złożyć jej serdeczne życzenia, bo to jest kobieta naprawdę niesamowitej siły, jeśli chodzi o prawa zwierząt! ... Zobacz więcejZobacz mniej
Czy rząd wysłucha głosu przyrody, czy ugnie się pod presją myśliwych? To najważniejszy moment dla ptaków od czasu powstania Koalicji Niech Żyją (należy do niej nasza Fundacja), która od kilkunastu lat nagłaśnia problem dramatycznego spadku liczebności populacji ptaków, na które się poluje.Rozporządzenie Ministra czeka już tylko na podpis. Te gatunki zwierząt mają szansę by podczas kolejnego sezonu polowań ich nie zabijano, okaleczano i nie chwytano:➡ jarząbek (Tetrastes bonasia)➡ krzyżówka (Anas platyrhynchos)➡ cyraneczka (Anas crecca)➡ głowienka (Aythya ferina)➡ czernica (Aythya fuligula)➡ słonka (Scolopax rusticola)łyska (Fulica atra)Fot. M. Piesiak ... Zobacz więcejZobacz mniej