Bielański Dzień Ptaków bez Ptasiego Patrolu Fundacji Noga łapę nie może się odbyć. Wydarzenie w Parku Olszyna jak zwykle obfitowało w spotkania z przyjaciółkami i przyjaciółmi ptaków, których grono z każdym rokiem się poszerza. Urząd Dzielnicy Bielany i wykonawcy już po raz dziewiąty zaprezentowali najwyższy poziom organizacyjny. Na zdjęciu od lewej: Agnieszka Gołębiowska – wolontariuszka Ptasiego Patrolu, Joanna Radziejewska – bielańska radna, prof. Maciej Luniak – słynny ornitolog podpisywał swoją autobiografię „Przed odlotem”; Urszula, Marta Dzyr i Renata Markowska – nasza założycielka i szefowa, twórczyni i prezeska Fundacji Noga w łapę. Dziękujemy za spotkanie!
18 kwietnia 2023 r. o godz. 9.00 w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza (Wydz. III Karny) przy ul. Kocjana 3 (s. 1131, I piętro) odbędzie się trzecia rozprawa przeciwko kierownikowi technicznemu spółdzielni WSM os. Piaski, obwinionemu o zniszczenie siedlisk poprzez założenie kratek na otwory wentylacyjne, przez które ptaki wchodziły do swoich domów. Chętne i chętnych zapraszamy do udziału w posiedzeniu sądu. Szczegóły
Razem z mec. Kuszlewicz stoczyłyśmy 10-letnią batalię sądową, która w 2016 roku doprowadziła do bezprecedensowego orzeczenia Sądu Najwyższego, zaś w 2020 roku do skazania winnych przemocy wobec karpi podczas przedświątecznej sprzedaży w jednym z warszawskich supermarketów. Mec. Kuszlewicz jest też przy nas od początku naszej interwencyjnej i edukacyjnej pracy dla ochrony ptaków i nietoperzy, które na swoje miejsce do życia wybierają zabudowania i infrastrukturę miast.
1,5% jest najpoważniejszym zastrzykiem finansowym w działalności Fundacji. Nasz niewielki, kilkuosobowy zespół, pracuje całkowicie wolontariacko. Teraz potrzebujemy Waszego wsparcia bardziej niż kiedykolwiek. Zbieramy środki na wynagrodzenie dla prawniczek i prawników, którzy pomagąją nam w sądowych bataliach o sprawiedliwość i równe traktowanie zwierząt jako mieszkańców miast – zwłaszcza ptaków i nietoperzy mieszkających w budynkach. Przez cały rok podczas prac remontowych zwierzęta giną albo bezpowrotnie tracą siedliska, bo inwestorzy nie wzięli ich pod uwagę przy planowaniu prac, nie mają rzetelnej ekspertyzy przyrodniczej ani wymaganych prawem zezwoleń Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska albo nie przestrzegają ich warunków. Chcemy też zwrócić uwagę na ogromny problem nieuczciwych ekspertyz, które narażają życie zwierząt i prowadzą do łamania prawa.
Potrzebujemy też rozwijać się technologicznie. Sprzęt fotograficzny starzeje się, bo mocno go eksploatujemy, gromadząc dokumentację siedlisk i przemocy wobec zwierząt na placach budowy. Zdjęcia są podstawą każdej naszej interwencji. Zbieramy też środki na kamerę termowizyjną, żeby skuteczniej wykrywać i chronić nietoperze. To wydatek rzędu nawet kilkunastu tysięcy.
Fundacja Noga w Łapę ma też na utrzymaniu bezdomne zwierzęta – psy i koty odebrane interwencyjnie, porzucone na ulicach. Opłacamy sterylizację, leczenie i hotele, w których mają czułą i fachową opiekę.
Nie mając własnych samochodów środki przeznaczamy też na taksówki lub zwrot kosztów paliwa dla pomocnych osób, którzy nas podwożą w miejsce interwencji, kiedy odbywa się ona poza Warszawą. Mec. Karolinie Kuszlewicz dziękujemy za bezinteresowną rekomendację. To najlepszy dowód uznania dla naszej pracy dla zwierząt!
🥇Medal dla Fundacji Noga w Łapę za działania na rzecz przyrody!🎉Jest nam ogromnie miło podzielić się z Wami, że nasza fundacja została odznaczona Medalem im. Wiktora Godlewskiego "za wszechstronną działalność na rzecz ochrony przyrody oraz popularyzację wiedzy przyrodniczej".🍇Jesteśmy tym bardziej zbudowane, że znalazłyśmy się w naprawdę wyśmienitym gronie: wśród odznaczonych są m.in. Simona Kossak, Maciej Luniak, Adam Wajrak, @Adam Zbyryt - Człowiek z puszczy, Stanisław Łubieński (Dzika Ochota), Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, @OTOP - Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Stowarzyszenie Stołeczne Towarzystwo Ochrony Ptaków (STOP) 🥇Odznaczenie medalem im. Wiktora Godlewskiego to dla naszej Fundacji wielki honor. Jesteśmy wzruszone, że nasz mały zespół został dostrzeżony i uhonorowany obok tak wielu znakomitych osobowości. Gorąco dziękujemy Kapitule za docenienie naszych wysiłków w budowaniu lepszego świata dla zwierząt i przyrody. Za zgłoszenie naszej kandydatury dziękujemy prof. Maciejowi Luniakowi.Odznaczenie jest honorowe, a przyznaje je Ośrodek Kultury i Sportu w Bogutach Piankach - miejscu urodzenia Wiktora Godlewskiego, zasłużonego przyrodnika. 🪶Świat usłyszał o Fundacji Noga w Łapę, kiedy w 2020 roku, wraz z mec. Karoliną Kuszlewicz (W imieniu zwierząt i przyrody - głosem adwokatki), po 10 latach sądowej batalii wygrałyśmy pionierski proces o niehumanitarne traktowanie karpi podczas przedświątecznej sprzedaży. Sąd Najwyższy uznał wówczas, że ryby "na równi z innymi zwierzętami kręgowymi wymagają humanitarnego traktowania, przez które należy rozumieć traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia". Sprawa oddała rybom głos i odtąd kolejne sklepy i sklepiki rezygnują ze sprzedaży żywych karpi.🪶🐦W 2009 roku powołałyśmy do życia pionierski w skali kraju Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę, który poświęcił się niewdzięcznej i trudnej ochronie ptaków i nietoperzy, na swoje miejsce do życia wybierających budynki i miejską infrastrukturę. Pracy, którą mało kto chciał się zajmować. Tymczasem nie tylko pełnoskalowa termomodernizacja, ale też zwykłe, z pozoru obojętne prace remontowe, oznaczają dla tych zwierząt okrutną śmierć albo utratę miejsca lęgowego czy zajmowanego przez lata schronienia. Od 15 lat przeprowadzamy rocznie dziesiątki żmudnych i niewdzięcznych interwencji, które pozwalają zapobiec tym tragediom. Jeżeli widzisz na bloku budki dla ptaków, z dużym prawdopodobieństwem wiszą dzięki Ptasiemu Patrolowi. 🌀Pracę tę wykonujemy cały rok, nie tylko w sezonie lęgowym, bo przepisy są łamane przez 12 miesięcy. Z zaangażowaniem uwrażliwiamy na to wspólne sąsiedztwo mieszkanki i mieszkańców, urzędy, inwestorów, firmy budowlane, służby porządkowe i wymiar sprawiedliwości. Dzielimy się swoim doświadczeniem i pomagamy zorganizować zgodne współistnienie ludzi i zwierząt. Wzmacnia nas i daje ogromną sprawczość, kiedy widzimy, jak z każdym rokiem "budynkowe" ptaki i nietoperze w sercach i umysłach ludzi mają coraz więcej bezpiecznej przestrzeni i odzyskują swoje prawo do korzystania z tego, co buduje człowiek.🌳W ostatnich latach zaangażowałyśmy się także w ochronę miejskiej zieleni, bo nie możemy patrzeć obojętnie, jak w imię nowoczesności niszczona jest bezcenna tkanka, będąca środowiskiem życia wielu istnień, do której ludzie mogą uciec od opresyjnej cywilizacji i odprężyć się w kontakcie z naturą. Pilnujemy, by nie znikały stare, wróblowe krzewy, przywracamy godność chwastom, afirmujemy stare drzewa w przekonaniu, że globalna katastrofa zaczyna się na naszych podwórkach.Świętujcie z nami! ... Zobacz więcejZobacz mniej
Co się teraz dzieje na naszych osiedlach? Czuwajmy, bo jesienny sezon remontowy usypia czujność zarządców. Ptasi Patrol Fundacji Noga w Łapę jest zawsze obok 🙂🪺Ptasie miejsca gniazdowania po odchowaniu piskląt nadal są prawnie chronione. Nawet po 16 października❗️ Tak, dokładnie. Do końca lutego trwa okres, w którym możemy bez zezwoleń usunąć gniazda z budek lęgowych lub z innych miejsc, ale tylko jeśli zagrażają bezpieczeństwu*. 🔧Obecnie zarządcy budynków niefrasobliwie ocieplają i naprawiają elewacje, okna, dachy i balkony w przeświadczeniu, że już nie muszą przejmować się żadnymi ptakami. A zwierzęta, tak samo jak oni, korzystają ze swoich domów nie tylko podczas urlopu wychowawczego 👩👧👧A te, które poleciały na zimowiska na wiosnę znów ich będą potrzebowały. 🍂 Wszystkie zdjęcia w albumie zostały zrobione w październiku.🍂 Rozejrzyjcie się: w szczelinach uwijają się wróble, sikory i kawki. Nietoperze mają dużo gorzej, bo są "przezroczyste". Bez naszej uważności jesienią i zimą zwierzęta nadal są narażone na śmierć.🗄 Wyobraźcie sobie, że po opuszczeniu gniazd przez ptaki chowamy ustawy do szuflady, a podczas remontów i konserwacji budynków bez żadnej rekompensaty dla ptaków i nietoperzy niszczymy mnóstwo siedlisk. Nie uda się nam wspierać przyrody, jeżeli odbierzemy jej i tak już skurczoną przestrzeń. 🐦Każdy ptak - osiadły czy migrujący - i każdy nietoperz po remoncie budynku mają prawo wrócić na swoje miejsce.🕍🏡 Siedliska - wszelka zieleń oraz przestrzenie i mikroprzestrzenie w architekturze miast, w których ptaki budują gniazda, chronią się, nocują, hibernują czy odpoczywają - mogą być niszczone wyłącznie z zezwoleniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a na mocy jego warunków pod nadzorem przyrodnika oraz z zapewnieniem zwierzętom zastępczych miejsc do życia. ❌Ani w przyrodzie, ani w przepisach nie funkcjonuje sztywny termin okresu lęgowego. Czas, w którym ptaki przystępują do lęgów jest zmienny w zależności od gatunku i warunków atmosferycznych, i trwa od ok. lutego do listopada, a jeśli mówimy o miejskich gołębiach - przez 12 miesięcy w roku. Tak, gołębie też są objęte prawną ochroną.*Rozp. Min. Środowiska ws. ochrony gat. zwierząt z 16.12.2016 r. par. 6-. ... Zobacz więcejZobacz mniej
⏰ Tylko do jutra, czyli do najbliższej niedzieli, 19 października, można zabrać głos w konsultacjach nad projektem nowelizacji ustawy o broni i amunicji, która zakłada zrównanie obowiązków dla wszystkich użytkowników broni palnej. ❌ Teraz myśliwi, jaki i ludzie używający broni palnej w celach szkoleniowych i sportowych nie muszą przechodzić okresowych badań lekarskich i psychologicznych. Pozostali użytkownicy broni palnej takie badania przechodzić muszą. Zaproponowane zmiany w prawie zakładają, że teraz wszyscy przechodzić będą weryfikację zdrowia co pięć lat do ukończenia 70. roku życia, a po ukończeniu 70. roku życia – co dwa lata.💥 Myśliwi to jedyna grupa użytkowników broni palnej w przestrzeni publicznej, która jest zwolniona z badań, co – jak pokazują liczne wypadki „pomylenia z dzikiem” – stanowi zagrożenie bezpieczeństwa publicznego. Dlatego zachęcamy do wzięcia udziału w konsultacjach. Jak to zrobić? 1️⃣ Wystarczy wejść na stronę sejmową: www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=KONSULTACJE_PROJEKTY&NrKadencji=10&Wsk=T&fbclid=IwY2x...2️⃣ Następnie odszukać „Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji” (ostatnio miał on numer 27, ale jeśli w międzyczasie dodano kolejną ustawę, to numer mógł się zmienić na wyższy).3️⃣ Nacisnąć na podlinkowane słowo „Ankieta” w ostatniej kolumnie.4️⃣ Kolejny krok to zalogowanie się przez profil zaufany, konto bankowe lub aplikację mObywatel.5️⃣ Po wypełnieniu ankiety można, ale nie jest to konieczne, skomentować poszczególny zmiany w ustawie.📣 Zachęcajcie znajomych do wzięcia udziału w konsultacjach, choćby przez podanie dalej tego postu.Tekst i grafika Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Dziękujemy za ich przygotowanie ... Zobacz więcejZobacz mniej
Do 19.10.2025 trwają konsultacje społeczne w sprawie badań dla posiadaczy broni - link w komentarzu. Weźmy w nich udział i powiedzmy, że mamy dość patologii w łowiectwie, które powodują śmierć przypadkowych osób.Co działa nie tak?1. Myśliwi to, według statystyk, starzejąca się grupa.2. Badania psychologiczne obejmują: • temperament, osobowość • poziom impulsywności, agresywności • dojrzałość społeczną i emocjonalną • umiejętność radzenia sobie w sytuacjach trudnych • sferę intelektualną • testy na IQ • testy neuropsychologiczne dla osób starszychTo niezwykle ważne, by ktoś, kto ma np. problem z przemocą, nie miał dostępu do broni.3. Badania lekarskie to obligatoryjnie okulista i psychiatra, ale lekarz orzecznik może skierować także na inne badania, np. prób wątrobowych, badań serca, badanie poruszania się, koordynacji wzrokowo-ruchowej.4. Myśliwi najbardziej boją się badania widzenia stereoskopowego. Badania stereoskopowe wykluczają wydanie zgody na dostęp do broni, wystarczy uraz oka, zez, niedowidzenie, czy nadwzroczność.5. Procesy chorobowe, jak wiadomo, dotyczą każdego z nas, jeśli myśliwi przejdzie wylew, udar, wypadek samochodowy, operację, ma padaczkę pourazową - to obecnie nie podlega żadnej weryfikacji!6. Obecnie sytuacja wygląda tak: pierwsze (i ostatnie!) badania lekarskie i psychologiczne myśliwych wyglądają tak, że na miejscu podczas egzaminu jest lekarz i psycholog, na sali jest 60-70 osób, wszyscy robią testy psychologiczne na kolanach, jeden ściąga od drugiego (to jest cytat). A normalnie samo pojedyncze badanie psychologiczne trwa ok. 3 godzin. Dodatkowo ważna kwestia - psycholog często po analizie testu dopytuje ze względu np. na tendencyjność pytań i dodatkowo kolejnym narzędziem jest wywiad ustrukturalizowany.Tekst i grafika Niech Żyją... Zobacz więcejZobacz mniej
Łyska, słonka, czernica, głowienka i jarząbek zostały skreślone z listy gatunków łownych! To ogromny sukces koalicji Niech Żyją , mimo że nie nie udało się doprowadzić do usunięcia wszystkich 13 gatunków ptaków. Stoi za tym mozolna i trudna emocjonalnie praca grupy ludzi z całego kraju. Jeśli kogoś trzeba przekonywać, że skrócenie listy ptaków łownych o ponad 30% to powód do triumfowania, niech przeczyta komentarz koalicji.To jest przełom, na który pracujemy od 15 lat. I nie przestajemy pracować.Dziękujemy oddanym ludziom, którzy poświęcają ogrom swojego życia dla tej sprawy. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Unia Europejska chce osłabić istotne regulacje prawne, które chronią przyrodę. Do 10 września trwają konsultacje, w których możemy wyrazić swoją dezaprobatę (link w komentarzu). Niektórzy decydenci nazywają to „uproszczeniem” lub „ograniczeniem biurokracji”, podczas gdy w rzeczywistości jest to demontaż naszych kluczowych praw chroniących środowisko, jeden po drugim. Upraszczana jest ścieżka dla tych, którzy chcą czerpać zyski z niszczenia przyrody kosztem wszystkich. I robią to po cichu, gdy większość ludzi jest nieobecnych.: w środku lata Komisja Europejska opublikowała tak zwane „Call for Evidence”, pytając firmy, organizacje i obywateli, czy unijne przepisy dotyczące ochrony środowiska powinny zostać osłabione.W formularzu jest miejsce na uzasadnienie. Najlepiej napisać coś od siebie, a można w tym celu posłużyć się podpowiedziami Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Post oparty na materiale z apelu. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Wszyscy mailujemy do władz Koszalina, bo w mieście ma się odbyć masowy odstrzał grzywaczy. Adresy i wzór pisma macie podane na tacy. "Myśliwi nie czekają ani jednego dnia 😢. ----Od 15 sierpnia zaczyna się sezon polowań na gołębie grzywacze. I już w tym dniu planują zabijać te ptaki na polowaniu zbiorowym w Koszalinie i okolicach. Połowa sierpnia to okres, gdy grzywacze często wychowują jeszcze młode. Barbarzyńska praktyka przynosi skutki także dla chronionych gatunków ptaków. W zeszłym roku jeden z myśliwych pochwalił sie zabiciem grzywacze, umieszczając zdjęcie na którym trzyma martwe osobniki siniaka - rzadkiego gatunku gołębia zasiedlającego lasy.Szkody rolnicze powodowane przez grzywacze mają charakter lolalny i są marginalne. Nie znajdują też oparcia w badaniach. Władze miasta mają tu związane ręce. Są tylko słupem ogłoszeniowym. Decyzje podejmuje koło PZŁ. Co nie oznacza, że prezydent Koszalina nie może podjąć rozmowy z PZŁ.Wciąż nie uległa zmianie lista gatunków łownych. Wciąż można polować na 13 gatunków ptaków. Rzeź na grzywacze zaczyna sie w połowie sierpnia, od 1 września myśliwi ruszą na kaczki i gęsi. Zapowiadane od dawna zdjęcie części gatunków ptaków z listy łownych, ani choćby moratorium na zabijanie tych gatunków nie doszło do skutku. NIE MA ŻADNEGO RACJONALNEGO POWODU DO POLOWAŃ NA JAKIKOLWIEK GATUNEK PTAKA.Tekst za Robert Maślak----Prosimy o wysłanie maila:Szanowny Panie Prezydencie,wyrażam stanowczy sprzeciw wobec planowanego na dzień 15 sierpnia 2025 r. zbiorowego polowania na gołębie grzywacze na terenie obwodu łowieckiego nr 26 (miejscowości Koszalin - Lubiatowo, Chełmoniewo, Kłos, Maszkowo, Manowo, Policko) ogłoszonego w obwieszczeniu Prezydenta Miasta Koszalina z dnia 30 lipca 2025 r. nr GKS-III-6.6151.18.2025.KK.Choć zgodnie z prawem polowanie na gołębie grzywacze jest dozwolone od 15 sierpnia, to w tym czasie ptaki te nadal są w okresie lęgowym — składają jaja i karmią młode nawet do września. Odstrzał w tym okresie oznacza śmierć piskląt w gniazdach i jest działaniem wysoce niemoralnym oraz szkodliwym przyrodniczo.Dodatkowo, identyfikacja lecących gołębi w terenie — często w warunkach ograniczonej widoczności, dużej prędkości i bez czasu na dokładną obserwację — jest niezwykle utrudniona. Gołębia grzywacza można łatwo pomylić z gołębiem siniakiem, który w Polsce jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Odnotowano przypadki, w których myśliwi, chcąc odstrzeliwać grzywacze, nieumyślnie trafili chronione siniaki. Takie pomyłki oznaczają złamanie prawa i realne ryzyko eliminacji ptaków z gatunku wymagającego szczególnej ochrony.Ponadto:Dane o rzekomych „szkodach” wyrządzanych przez grzywacze często opierają się na ogólnych obserwacjach łowieckich, a nie na rzetelnych, opublikowanych badaniach.Badania naukowe wskazują, że realne straty w uprawach spowodowane przez grzywacze w Polsce są sporadyczne i punktowe.Brak jawnych protokołów potwierdzających rzeczywistą konieczność redukcji populacji sprawia, że odstrzał może być jedynie nieuzasadnioną ingerencją w ekosystem.Wzywam do natychmiastowego odwołania lub wstrzymania polowania do czasu zakończenia okresu lęgowego i przedstawienia transparentnych, naukowo potwierdzonych dowodów na konieczność podjęcia takich działań.Natura nie obroni się sama — to od decyzji władz zależy, czy zostanie uszanowane prawo i ochrona gatunków.Proszę o potwierdzenie otrzymania tej wiadomości i informację o podjętych lub planowanych działaniach w tej sprawie.Z poważaniem[Imię i nazwisko][Miejscowość]Adresy mailowe:Ogólny: [email protected]Dyrektor Gabinetu Prezydenta: [email protected]Referat Konsultacji i Dialogu: [email protected]... Zobacz więcejZobacz mniej
Pomóżcie wygrać prawdziwie dzikiej przyrodzie, takiej, dla której Nagroda Bioróżnorodności festiwalu Warszawa w kwiatach została stworzona. Na łące, do poparcia której was namawiamy, w ubiegłym roku, w ramach tego samego festiwalu, odbył się spacer botaniczny. Wtedy jeszcze nie było regulaminowej kategorii, więc to miejsce jest nie tylko niesłychanie różnorodne, ale także symbolicznie. Wygraj Przyrodę 🙃🙏🦋🐝 ... Zobacz więcejZobacz mniej
Byłam na urlopie, gdzie postarałam się odciąć od całego zła, jakie ludzie wyprawiają na świecie. Wróciłam i znalazłam to wydarzenie. Oczywiście weźmiemy udział i prosimy o to wszystkich innych, którzy dadzą radę. DEMONSTRACJA DZISIAJ O G. 18 POD AMBASADĄ TURCJI PRZY RAKOWIECKIEJ 19!! Pokażmy swoją siłę, pokażmy swój sprzeciw i to, że presja zawsze ma sens!Tekst wzięty z wydarzenia, którego organizatorem jest Joanna Jasikowska:Drodzy Przyjaciele i miłośnicy ZwierzątNiedawno w Turcji weszła w życie ustawa, która umożliwiła państwu odławianie i zabijanie psów nie mających swojego domu. W krajach południa Europy to masowy problem – państwa te przez długi czas doprowadziły do niekontrolowanej rozrodczości zwierząt. Szacuje się, że w Turcji liczba zwierząt pozostających bez opiekunów sięga kilku milionów! Dodatkowo psy, które przebywają w schroniskach dłużej niż 30 dni, są uśmiercane. To barbarzyństwo dzieje się za pełnym przyzwoleniem władz tureckich, ta gehenna ma obecnie miejsce na masową skalę. Eksterminacja dotyczy wszystkich zwierząt – tych schorowanych, ale i maleństw, dopiero co przyszłych na świat.Pokażmy naszą niezgodę na to, co się tam dzieje, pokażmy nasz sprzeciw. Zwierzę nie jest rzeczą, jest żywą istotą, mającą prawo do życia tak samo jak każdy inny/inna.Demonstracja odbędzie się 4 sierpnia o godzinie 18 pod Ambasadą Turcji w Warszawie, przy ulicy Rakowieckiej 19. Weźcie ze sobą transparenty, pokażmy, że jest nas dużo i że nie godzimy się na to co tam się dzieje!Możemy bojkotować tureckie towary, możemy nie jeździć tam na wakacje – jest wiele możliwości okazania swojego sprzeciwu. Ważne jest, aby nie dać tej sprawie przycichnąć, dlatego piszmy listy do ambasad i konsulatów Turcji w Polsce.Oto adresy:Ambasada Republiki Turcji w Warszawie: [email protected]Konsulat Generalny Honorowy Republiki Turcji w Krakowie:[email protected]Konsulat Republiki Turcji w Poznaniu: [email protected]Ambasada RP w Ankarze: [email protected]Schronisko w Turcji, gdzie przebywają psiaki: [email protected]Linki do artkułów na ten tematwww.farmer.pl/.../w-turcji-zaczelo-obowiazywac...www.o2.pl/.../bedzie-kontrola-populacji-psow...www.infowet.pl/.../turcja_probuje_zapanowac_nad... ... Zobacz więcejZobacz mniej
- Państwo aplikanci? Nie, my świętujemy wygraną ptaków przed Sądem! 🐦⚖️ Tak, dziś w Sądzie Rejonowym dla W-wy Żoliborza zapadł prawdopodobnie bezprecedensowy* wyrok w sprawie o zniszczenie siedlisk ptaków poprzez założenie, w lutym 2023 roku, kratek na otwory wentylacyjne w bloku mieszkalnym przy ul. Magiera 16A na warszawskich Bielanach. 🦅 # uważasz, że robimy robotę, wejdź na patronite.pl/nogawlape#⚖️O sprawie organy ścigania zawiadomiła Fundacja Noga w Łapę, zaś oskarżycielem posiłkowym była Polska Policja. Winnym został uznany pracownik firmy wysokościowej, który co prawda działał na zlecenie administracji - firmy Ko_Ra, ale - jak uzasadniał sąd - nie podjął on należytych starań, aby upewnić się, że w budynku są siedliska ptaków. Ich obecność z kolei potwierdzała ekspertyza ornitologiczna wykonana przez Mariusza Grzeniewskiego oraz zeznania świadków. Sąd nałożył na obwinionego karę w wys. 700 zł + 190 zł kosztów sądowych. W sprawach przeciwko zwierzętom, kiedy ogromna większość spraw jest umarzana, wysokość kary jest drugorzędna. Znaczenie ma fakt, że Sąd uznał postępowanie za sprzeczne z literą prawa.‼️Teraz czekamy na budki dla ptaków od firmy Ko-Ra, zleceniodawcy, oraz Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej - inwestora ‼️Zauważcie, że rzecz działa się w lutym, czyli zasadniczo przed okresem lęgów ptaków, jednak prawo pozostaje w mocy, o czym staramy się tu regularnie przypominać. Do końca lutego można bez zezwoleń zniszczyć jedynie materiał gniazdowy z powodów sanitarnych lub bezpieczeństwa. Tutaj zostały zniszczone siedliska, więc ptaki już nigdy nie założą w nich gniazd.Przed nami druga sprawa o zniszczenie siedlisk w tym budynku, tym razem podczas termomodernizacji w 2024. Dziękujemy za obecność: Beata Niedomagała Binek, Izabella Zalewska, Aleksandra Fąfera, Jarosław Rogólski z BOŚ m. st. Warszawy (!) i Vukmir Dawtian! 7 osób (w tym 2 z Fundacji) na sali przy nieobecności obwinionego musiało zostać dostrzeżonych 🙂 To bardzo budujące, że wykrajacie kilka godzin ze swojej codziennej gonitwy, by być razem z nami dla ptaków. To dla nas - i dla sprawy - bardzo ważne. Dzięki ogromne!* jeżeli ktoś zna inne takie przypadki, chętnie wzbogacimy swoją @obserwujący ... Zobacz więcejZobacz mniej
Ogłoszenie wyroku już jutro. Kto może, niech przyjdzie na salę rozpraw. Publiczność jest ważna.Sąd na ul. Kocjana 3, bud. E, s. 1053, godz. 15.00, ... Zobacz więcejZobacz mniej
Za co w Miasto Stołeczne Warszawa zabija się dziki dekretem Prezydenta? Za to, że są. I dlatego, że jeżeli Samorząd ma zareagować, to wobec uwarunkowań prawnych wolno mu tylko kulką z broni myśliwskiej.Jednocześnie wszystkie jednostki i służby stale apelują o zgłaszanie obecności dzików. Czyli: przyszedł dzik, trzeba to zgłosić na numer alarmowy. W ten sposób z pojawienia się dzika robi się wymagającą interwencji anomalię. Podsyca się w ludziach strach i podkręca nagonkę na zwierzęta, które są u siebie i które nie mają żadnego interesu, żeby nieprowokowane atakować ludzi. Poniżej niedawna historia z Bielan. Podbijamy pytania Wojciech Słomka zadane w komentarzu pod postem, na które nie uzyskał odpowiedzi. "Podsumujmy. Nieznacznie ponad 43 zgłoszenia miesięcznie w sprawie dzików, w treści posta 3 razy użył Pan słowo "uśmiercenie", 2 razy "odstrzał", że dzików jest coraz więcej oraz zdanie "Dociera do mnie coraz więcej sygnałów dotyczących zagrożenia stwarzanego przez liczną populację dzików na terenie naszej dzielnicy". A wszystko to w imię bezpieczeństwa mieszkańców? Czy oby na pewno? Po pierwsze - na jakiej podstawie stwierdza Pan, że dziki tworzą liczną populację? Liczna to znaczy ile? Kto stwierdził, że populacja jest liczna? Proszę pamiętać, że są to zwierzęta codziennie dość intensywnie monitorujące swoje terytorium i pojedynczy osobnik lub grupa osobników może być widziana kilkukrotnie przez różne osoby alarmujące o ich obecności. Po drugie - jak dowiodły badania, usunięcie dzików z danego miejsca w mieście, stwarza dogodne warunki do wnikania na to miejsce kolejnych dzików, które będą walczyły między sobą o ustalenie hierarchii. Współczuję zieleni miejskiej. Przecież walka o przywództwo wymaga ringu. Trawniki nadają się do tego idealnie. Po trzecie - ile przypadków z 219 zgłoszeń dotyczyło wyrządzenia szkody w zdrowiu lub majątku osób zgłaszających? Po czwarte - ile już wydano pieniędzy z budżetu na krwawą rzeźnię w celu zamordowania dzików? A ile wydano pieniędzy na programy informacyjno-edukacyjne, które nauczą mieszkańców współdziałania z dzikami? Po piąte - skoro dziki są tak groźne to proszę podać do publicznej informacji w ilu przypadkach ataku dzików na człowieka doszło do zakończenia tego ataku ze skutkiem śmiertelnym dla ludzi? A ile w tym samym czasie pijanych kierowców zabiło niewinnych, ile było przypadków przemocy domowej z bardzo smutnym finałem, a ile osób zainfekowało się boreliozą od kleszczy i to taką boreliozą, która rujnuje zdrowie? Czy ktoś prowadzi statystyki, żeby stwierdzić, że kleszczy jest bardzo dużo? Czy podaje Pan do publicznej wiadomości, że mąż zatłukł żonę lub pijak potrącił dziecko? No nie. Za to dziki, bo trzeba je wystrzelać (będzie klikalność) trzeba doprowadzać do symbolu bezwzględnego mordercy, który nie ma co robić tylko czyha na człowieka. Konflikty z dzikami się zdarzały i takie nadal będą. Ale nie są to zwierzęta agresywne i nastawione na walkę z człowiekiem. Jednocześnie chcę dodać, że gdyby ktoś Pana zaatakował, gdyby ktoś mnie zaatakował to zapewne bronilibyśmy się mocno. I to samo robi dzik, kiedy traci poczucie bezpieczeństwa. Proszę jeszcze raz się zastanowić nad przyszłymi treściami w sprawie dzików. Nie wypada grać na emocjach. I proszę inwestować w edukację, programy informacyjne i systemy odstraszania dzików, a nie urządzać krwawe zawody w mieście. A co się stanie, jak chociażby jedna kula się zabłąka i poleci w stronę człowieka? Weźmie Pan za to odpowiedzialność, czy stworzy krwawy post oparty na adrenalinie? Warto się zastanowić. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Po naszej interwencji na Oboźnej 11 pojawiło się 5 budek dla jerzyków i wróbli. Schronienia są rekompensatą za zasłonięcie dotychczasowych siedlisk siatką zabezpieczającą przechodniów przed odpadającym tynkiem.Siatka była zakładana w grudniu na podstawie decyzji Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, który do dziś nie udostępnił nam informacji publicznej w tym przedmiocie. Dlaczego? ZGN ŚródmieścieStołeczny Konserwator Zabytków ... Zobacz więcejZobacz mniej
🦆‼️ Badania naukowe: myśliwi regularnie zabijają chronione gatunki ptaków, bo nie są w stanie ich rozpoznać. "W artykule "The impact of hunting: Hunters’ inability to identify endangered and protected species" jednoznacznie pokazujemy, że myśliwi nie są w stanie rozpoznawać gatunków ptaków, które podlegają ochronie – a mimo to są regularnie zabijane.Przeanalizowaliśmy zdjęcia na których było 1331 osobników upolowanych ptaków wodnych z 14 gatunków, z czego 43% gatunków to ptaki objęte ścisłą ochroną gatunkową! Wśród upolowanych ptaków były między innymi: bielaczek (Smew), ogorzałka (Greater Scaup), krakwa (Gadwal), płaskonos (Northern Shoverler), rożeniec (Northern Pintail) i świstun (Eurasian Wigeon).Oprócz efektu łamania prawa i polowania na gatunki chronione opisujemy nieetyczne i de facto również nie zgodne z prawem, polowania na gatunki zagrożone i bliskie zagrożenia jak głowienka (Common Pochard) i czernica (Tufted Duck).Kolejny efekt to płoszenie ptaków chronionych, wykazujemy drastyczny spadek liczebności na noclegowisku żurawi w pobliżu miejsc polowań myśliwych. Przez działalność myśliwych walory obszaru znacznie spadają". ... Zobacz więcejZobacz mniej
Słynna ptasia przy placu Zbawiciela kamienica idzie do kapitalnego remontu. Robimy, co możemy, aby wróble, jerzyki, gołębie oraz bardzo prawdopodobne tutaj nietoperze, go przeżyły, a po zakończeniu prac mogły wrócić pod dawny adres.Na razie mamy stwierdzonych ok. 20 siedlisk wróbli i jerzyków w różnych typach szczelin w obrębie całej kamienicy (nawet pod siatką zabezpieczającą gzyms). Przy współpracy miejskich jednostek i organów ochrony środowiska próbujemy nawiązać kontakt z inwestorem i pomóc mu w bezpiecznym przeprowadzeniu remontu.Jesteśmy dobrej myśli, ale przechodniów prosimy o czujność, dokumentowanie i kontakt z nami, w razie gdyby prace odbywały się gdzie indziej, niż tylko przy fundamentach. ... Zobacz więcejZobacz mniej
Wracamy z sądu, gdzie dziś odbyła się druga rozprawa w procesie w związku z założeniem kratek na otwory stropodachu, co spowodowało zniszczenie siedlisk ptaków w budynku mieszkalnym na Bielanach. Inwestor mimo posiadanej ekspertyzy nie uzyskał zezwolenia RDOŚ i nie objął prac nadzorem przyrodniczym. Już to było grane: ptaki sprawdzał... alpinista. Dziękuję przyjaciołom, którzy są z nami w tym niełatwym zadaniu. Ogłoszenie wyroku odbędzie się 15 lipca o 15.00 w s. 1053 w Sądzie na Kocjana 3.Kto jest ciekaw i ma akurat czas, niech wpada. ... Zobacz więcejZobacz mniej