Drodzy Państwo!
Poszukujemy wirtualnych opiekunów dla naszych podopiecznych najstarszych stażem.

Na czym to polega?
Opiekun wirtualnie adoptuje dane zwierzę i wspiera co miesiąc fundację w jego utrzymaniu, aż do czasu znalezienia domu (lub na jakiś określony czas). W zamian otrzymuje od fundacji jednorazowy prezent w postaci kubeczka Nogi w łapę oraz bieżące informacje o wybranym zwierzaku (najrzadziej raz na miesiąc – mailowo lub przez facebook).

Bazyli.

Wiek ok 8 miesięcy. Hmm można powiedzieć kotek po przejściach. Został znaleziony na wsi. Chudziutki, biedniutki. Z taką biegunką, że pani, która go znalazła przyszła do lecznicy, żeby go uśpić. Twierdziła, że za bardzo się męczy. Oczywiście weterynarz nie podjęła tak drastycznego kroku, za to zadzwoniła do nas.
Bazyli faktycznie miał problemy, rekonwalescencja trwała ok 1,5 miesiąca. Obecnie kotek miewa się bardzo dobrze, ale trzeba mieć na uwadze stałą dietę.

Bazyli to uroczy kot z pięknymi pędzelkami na uszach. Jest bardzo przyjazny wobec innych kotów, z którymi lubi się bawić. Do psa również mógłby się przyzwyczaić. Wobec człowieka jest trochę nieufny, daje się głaskać, ale z braniem na ręce to już tak ostrożnie. Jest łasuchem i jest ciekawski. Prosi o jedzenie 🙂 jak na kota przystało.

Kokosz.

Śliczny, bury kocurek. Urodzony w kwietniu 2016r. I od maleńkości jest pod opieką fundacji. Całe jego rodzeństwo mieszka już w swoich domach. A on nadal czeka.

To przemiły kot. Przyjazny, łagodny, spokojny. Bez problemu dogaduje się z innymi kotami. Mógłby zamieszkać również z psem.  Lubi się ocierać, bawić, jest ciekawski. Generalnie bez wad. Może jest nieco nieśmiały na początku, ale szybko nabiera zaufania.

Aisza.

Trafiła do fundacji w sierpniu 2016r po śmierci swojej opiekunki. Została sama, na pastwę losu. Rodzina chciała wystawić ją na klatkę schodową. O suczkę zadbali sąsiedzi i tak trafiła pod nasze skrzydła.

Aisza to nieduża ok 12 kg suczka. Bardzo przyjacielska, zabawowa, lubiąca spać w łóżku. Bez problemu dogaduje się z innymi psami. I jest bardzo posłuszna. Wpatrzona w swojego opiekuna, tak jak wcześniej w swoją panią. W domu jest spokojna, może zostawać sama, zachowuje czystość.

Yoko

Trafiła do fundacji w lipcu 2016r. Została znaleziona w lesie. Była bardzo wychudzona, zaniedbana i bała się ludzi. Przyjechała do naszego domu tymczasowego. Doprowadzenie jej do dobrej kondycji trwało dość długo. Nauczyła się chodzić na smyczy i żyć w mieszkaniu.

Jest młodziutka, ma ok roku. To żywe sreberko. Jest aktywna, przyjazna, pogodna. Chętnie się bawi i chętnie się uczy. Ciekawość już nie pozwala jej się bać. Choć na pewno znajdą się takie sytuacje, w których jeszcze nie była i trzeba je ostrożnie pokazywać i z nimi zapoznawać.

Yoko jest duża, waży ok 30kg. Jest już wysterylizowana, zaczipowana, zaszczepiona.

Na nowe domy wciąż czekają trzy maluszki, Kajtek, Kokosz i Kizia.
Są zdrowe, odrobaczane, szczepione.

Maluchy mają już około 3 miesiące.
Kotki są w domu tymczasowym w Krokowej (woj pomorskie).

Istnieje możliwość transportu.
Tel: 518-693-658

Karla ma ok 5-6 lat. To dosyć duża suczka, która jest łagodna i przyjacielska. Taka przylepka. Chciałaby spędzać dużo czasu z ludźmi. Jest bardzo grzeczna i przychodzi na wołanie. Suczka jest niewidoma. Radzi sobie bardzo dobrze, chodzi bez smyczy na zamkniętym terenie. Lubi przebywać na dworze. I jeździć autem.

Karla jest zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana.

Przebywa w hotelu dla zwierząt koło Chojnic (woj pomorskie). Możliwy transport suczki do nowego domu.

Tel: 518-693-658

Lola to ok 7 letnia suczka. Do fundacji trafiła z jednego z mazowieckich schronisk. Spędziła tam dwa lata.
Jest zwykłym, nie wyróżniającym się kundelkiem. Sięga ponad kolano – waży 37kg. Jest bardzo otyła, pracujemy już nad tym.

Ładnie chodzi na smyczy. Jest spokojna i grzeczna. Lubi spacerować, jeździć autem, poznawać nowe miejsca. Może zamieszkać z innym psem czy kotem. Obecnie mieszka też z małymi dziećmi.

Mimo, iż nie jest piękna i młoda, bardzo lgnie do ludzi i nadrabia wszystko swoim charakterem.

Jest zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana.

Wierzynka to kotka mająca wszelkie atuty, żeby iść do adopcji. Jest młoda, ładna, zdrowa, wysterylizowana i zaczipowana. Gotowa do wzięcia!
Ale przede wszystkim Wierzynka jest przemiła dla swojego człowieka. Chodzi za mną jak pies i czyha na każdą okazję, żeby wskoczyć na kolana, przytulić się, pomruczeć. Bardzo przywiązuje się do osoby, ktora się nią opiekuje.

Nadaje się do domu bez innych zwierząt – kotów nie lubi, a psów się boi.

Została znaleziona w  grudniu w osiedlowym garażu, wraz z małą swoją córeczką.