Karpie na bazarze pod Halą Mirowską

Przedświąteczny gwar, ciasno stłoczone stoiska, a wśród nich prowizoryczna sprzedaż żywych zwierząt. Udało nam się zlokalizować cztery punkty z karpiami, było ich zapewne więcej…

Na trzech stoiskach przeprowadziłyśmy rozmowy, pouczając o prawidłowej sprzedaży żywych ryb, natomiast w jednym przypadku zdecydowałyśmy się na wezwanie patrolu policji. W dwóch pojemnikach bez wody leżały stłoczone ryby. Pakowano je żywe, nawet po kilka, do foliowych reklamówek. Pomimo zobowiązania się do natychmiastowej zmiany warunków sprzedaży, nic się nie zmieniło. Dlatego sprawa jest kierowana do prokuratury.

[mudslide:picasa,0,nogawlape,5699481471754900737]