EURO 2012 splamione krwią.

13 stycznia pod ambasadą Ukrainy w Al. Szucha odbyła się godzinna manifestacja, w której uczestniczyła grupa przedstawicieli niektórych organizacji chroniących zwierzęta.
Zebraliśmy się, żeby zaprotestować przeciwko barbarzyńskiemu mordowaniu bezdomnych psów w ukraińskich miastach w ramach przygotowań do EURO 2012.

Od wielu miesięcy są one tam systematycznie zabijane wyjątkowo okrutnymi metodami. Jedną z nich jest trucie środkami powodującymi powolną śmierć w męczarniach.
Na ulicach pojawiły się krematoria, do których nierzadko wrzucane są i palone żywe zwierzęta. Chodzi o to, żeby jak najtańszym kosztem unicestwić ich jak największą ilość.
W ten sposób władze Ukrainy sprzątają kraj ze śmieci, jakimi są dla nich żywe, czujące stworzenia. Protesty pro zwierzęcych organizacji ukraińskich zostały zignorowane, podobnie jak międzynarodowe petycje w tej sprawie. Najbardziej gniewa to, że na niczym spełzły
próby zainteresowania zbrodnią władz UEFA.
Więcej na temat można przeczytać na stronie: http://www.stopmordowaniu.pl/
Dowiecie się tu również, w jaki sposób można pomóc osobom, które ratują na Ukrainie bezdomne zwierzęta.

Komentarz z dnia 14 stycznia 1012 r.
Na demonstracji obecna była spora liczba przedstawicieli mediów – kamery telewizyjne i radiowe mikrofony. Tego dnia wieczorem usiłowałam usłyszeć jakąkolwiek informację na ten temat w dziennikach telewizyjnych i radiowych. Nic nie było, nawet jedno zdaniowej wzmianki. Wygląda na to, że dziennikarze przyszli pod ambasadę na darmo. Wygląda, że wokół sprawy zapanowała zmowa milczenia. O wszystkich okolicznościach związanych z EURO 2012 trzeba mówić dobrze albo wcale. Rzeczy przykre i drastyczne zamiatamy pod dywan i udajemy, że nie istnieją.

[mudslide:picasa,0,nogawlape,5701887687352050833]