Uwięziony jerzyk – przegrana walka
Maltańska 3 (Mokotów)
W dniu 20 lipca zwraca się do mnie mieszkająca na ostatnim piętrze pani, która od trzech dni próbuje bezskutecznie uzyskać pomoc dla uwięzionego w otworze stropodachu nad jej oknem jerzyka. Kolejne patrole Straży Miejskiej, które, alarmowane przez mieszkankę, przyjeżdżają na miejsce, nie podejmują decyzji wezwania alpinisty współpracującego ze Strażą w tego typu sytuacjach.
Włączam się do akcji i pomagam mieszkance skłonić funkcjonariuszy do rzetelnego zajęcia się sprawą. Niestety dopiero w dniu 22 lipca alpinista dociera na dach bloku: jerzyk jest już martwy.
W tym wypadku służba miejska powołana do ratowania zwierząt w potrzebie okazała się niewydolna, chociaż zadanie było łatwe i jak najbardziej leżało w jej kompetencjach i możliwościach.
Dokładna relacja z przebiegu wydarzeń w dniach 18-22 lipca i płynące z nich wnioski znajdują się w skardze, którą wysłałam do komendanta Straży Miejskiej w Warszawie. Oczekuję wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych i poprawy funkcjonowania eko patroli.
[mudslide:picasa,0,nogawlape,5929532099909643457]