1 sierpnia 2011

Z radością informujemy, że już cała czwórka ma wspaniałe domy!

Bardzo dziękujemy p. Grzegorzowi, który przygarnął na tymczas całą rodzinkę. Opiekował się nimi i znalazł im domy.

16 maja 2011

Perełka pojechała do cudownego domu! Do ludzi, którzy całym sercem chcieli jej pomóc. Właśnie jej! Perła już nie jest bezdomna! I nigdy nią nie będzie!

30 kwietnia 2011

Perła to niewielka suczka. Ma 17 lat, co dla psa jest wiekiem podeszłym. Wiemy o niej tyle, że straciła dom, kiedy eksmitowano jej właścicieli. Nie poszła za nimi, a może jej już nie chcieli? Została sama na klatce schodowej pod drzwiami swojego dawnego mieszkania czekając, aż ktoś jej otworzy… Tutaj spała i jadła, bo szczęściem sąsiedzi ją karmili.

18 kwietnia 2011

Piesek Nero znalazł nowy dom!

13 kwietnia 2011

Neruś to młody, mały piesek. Waży ok 10kg. Jest niezwykle przyjazny i grzeczny. Bez problemu zostaje sam w domu.

Szukamy domu dla  małego (7kg), czarnego kundelka o imieniu Rambuś. Piesek ma rok. Jest niezwykle radosny i przyjazny. Uwielbia zabawę, bieganie za patykami, a na słowo „piłka” reaguje szukaniem zabawki.

22 kwietnia 2011
Biszkopt ma już dom. Jego dotychczasowi opiekunowie zdecydowali się, że zostanie u nich na stałe.

20 marca 2011

Piesek jest młodziutki i śliczny! Średniej wielkości, o długiej, jedwabistej sierści barwy jasno rudej, różowym nosku i błyszczących ślepkach ze złotymi rzęsami. Ma biały krawacik i skarpetki oraz puszystą kitkę ogona.

Grosik i Ptyś to konie, które uratowała zaprzyjaźniona z naszą Fundacją Joasia. W 2006 roku za własne pieniądze wykupiła je z hodowli koni rzeźnych. Były zagłodzone, dzikie, miały grzybice skóry, związane sznurem nogi i łańcuchy u szyi. Przez kilka lat Joasia opiekowała się nimi i leczyła, kilkakrotnie prosząc o pomoc naszą Fundację.

22 lutego 2011

Poprosiła nas o interwencję starsza pani, która zauważyła psa biegającego samopas po jej osiedlu przy ulicach: Św.Bonifacego, Kaspijska, Sewastopolska  w Warszawie. Zrobiliśmy wywiad wśród mieszkańców: niektórzy widzieli tego pieska błąkającego się po terenie już od kilku tygodni.

26 grudnia 2010

ZOJA – uciekła ze schroniska by odnaleźć swój dom

Znalazłyśmy ją drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia na ursynowskim podwórku. Była bardzo wygłodzona, pod cienką skórą prześwitywały żebra. Na mrozie musiało być jej zimno. Zaufała nam i pozwoliła przyprowadzić się do domu. Miała na szyi czerwoną obrożę z wypisanym długopisem numerem ewidencyjnym schroniska na Paluchu, na skórze liczne ślady po ukąszeniach.

19 grudnia 2010

Podczas zimowej zbiórki darów dla schronisk do punktu Bielany został podrzucony mały kotek. Śliczny, zdrowy, udomowiony a przerażony tak bardzo jak zbiórkowicze. Ruchliwą i pracowitą zbiórkę przeczekał na najwyższej półce regału na dary:)

16 grudnia 2010

Bierzemy pod opiekę suczkę uratowaną przez wolontariuszy w podwarszawskiej miejscowości.

Wiemy, ze była szczenna, czwórkę dzieci urodziła w opuszczonej melinie (na zdjęciach). Zanim wolontariusze przybyli na miejsce, szczenięta zostały przez kogoś zabite.