Kronika dla kategorii: ‘Zbiórki’
Kropelka
Kropelka to pół roczna kotka. Została znaleziona w marcu na wsi, była w bardzo złym stanie. Cudem uniknęła śmierci.
Kotka jest przyjazna, mruczy, lubi się przytulać. Lubi inne zwierzęta, do dziecka też jest łagodna. W domu tymczasowym wychodzi na dwór.
Jest odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana.
Przebywa w Krokowej (woj. pomorskie)
Tel: 518-693-658
—————————————————————-
W sobotni wieczór, 15 marca 2014 r znalazłam we wsi przy jezdni małą koteczkę. Gołym okiem widać było, że ma koci katar i jest zabiedzona. Gdy delikatnie obmywałam jej pupę i tylne nóżki, okazało się, że pchły skaczą po niej jak wściekłe, a z futerka leciała krew – tak mocno była przez nie pogryziona. Lecznica u nas jest w weekend nieczynna, więc pomyślałam, że lekarz zobaczy ją w poniedziałek. Akurat kotka podje, nabierze sił i wtedy ją odrobaczymy i odpchlimy.
Niestety nie było mi dane czekać do poniedziałku. W niedziele rano obudziło mnie kocie miauczenie. Jej stan się znacznie pogorszył. To były dla mnie najgorsze chwile. Na rękach trzymałam zawiniętego w kocyk, zimnego kota, który przestawał reagować. Zadzwoniłam po weterynarza. Pani doktor powiedziała, żebym dała jej tylko czas na dojazd do lecznicy. Miałam nadzieje, że mała wytrwa do tej pory. Pani wet. po chwili zadzwoniła i powiedziała, że będzie za 10 min. Chwała jej za to! W lecznicy rogówki przestawały reagować. Myślałam, że już ją tracę. Szybko termofor, butelka z gorącą wodą, zastrzyki… Wenflon do łapki, żeby można było podać kroplówkę dożylną. Kolejne zastrzyki. Może po 20 min kicia zaczęła reagować. Zabierała łapkę i się kręciła! Ale termometr nadal nie mógł zmierzyć temperatury.
Czytaj więcej »
Wpłaty na Rumunię
ROZLICZENIE WPŁAT do 26.02 (5205zł):
Kinga Z. – 50zł
Małgorzata N. – 300ł
Agnieszka Maria M. – 100zł
Samanta M. – 500zł
Teresa Lidia T. – 100zł
Aleksandra W. – 100zł
Jolanta G-K. – 100zł
Jarosław H. – 30zł
Magdalena Maria D. – 45zł
Barbara C. – 10zł
Małgorzata R. – 15zł
Bartłomiej Bolesław Cz. – 100zł
Ewa Maria L. – 25zł
Jerzy B. – 50zł
Beata B. – 40zł
Małgorzata W. – 30zł
Anna Barbara D. – 150zł
Julianna Cz. – 30zł
Agata E. – 300zł
Marta R. – 80zł
Piotr F. – 150zł
Joanna O. – 50zł
Danuta Anna C. – 200zł
Hanna Ż. – 50zł
Urszula D. – 20zł
Monika Hanna N. – 100zł
Joanna Wanda KB – 100zł
Kasia i Michał – 100zł
Bartłomiej Bolesław Cz.. – 100zł
Paweł Tomasz P. – 222zł
Zofia T. – 100zł
Michał P. – 100zł
Jolanta T. – 50zł
Anna Ewa M.W. – 100zł
Agata Dominika E. – 150zł
Urszula D. – 30zł
Julita Ewelina K. – 100zł
Anna Ł. – 500zł
Paulina K. – 400zł
Urszula D. – 30zł
Barbara M.K – 100zł
Katarzyna P. – 100zł
Anna B. – 50zł
Karolina S. – 50zł
Michał P. – 100zł
Co dalej z psami w Rumunii?
Jest koniec października 2013 roku. W Rumunii, państwie członkowskim UE, od ponad dwóch tygodni zgodnie z prawem wolno masowo zabijać bezdomne psy. Zawieszono wszelkie programy sterylizacji, czyli środki, które rzeczywiście ograniczają populację, więc mord ten może trwać bez końca. Aktywiści alarmują, że psy wyłapywane są bardzo brutalnie, te które przeżyją wyłapywanie trafiają do publicznych schronisk. Tam przez 14 dni czekają na odbiór przez właściciela lub adopcję, przez ten czas nie dostają jedzenia.
Czytaj więcej »
Budujemy dom dla psa
BUDUJEMY NOWE SCHRONIENIE DLA PODOPIECZNYCH FUNDACJI
Dostajemy tak dużo próśb, żeby wziąć pod opiekę Fundacji zwierzęta w potrzebie, że jesteśmy w stanie pomóc tylko w niektórych przypadkach. Nasze domy tymczasowe stale pękają w szwach, toteż nie możemy dać schronienia kolejnym psom lub kotom i pomagamy jedynie szukać im domów.
Czytaj więcej »
Brutus z Mińska
26 luty 2012
Drodzy Przyjaciele,
Przeczytajcie proszę trudną historię zwierząt i ludzi z pewnej rodziny w Mińsku Mazowieckim, której stara się pomóc wolontariuszka Kasia.
* * *
Po raz pierwszy spotkałam Brutusa w zimowe mrozy pod sklepem mięsnym w Mińsku Mazowieckim. Próbował wylizać zamarznięte mleko, pozostawione dla kotów. Widok skrajnie zaniedbanego psa zaszokował mnie: Brutus miał trudności z utrzymaniem ciężaru tylnej części ciała, jego tylne łapki drżały, tył przy chodzeniu nie trzymał linii prostej, boki zapadnięte, a wszystkie żebra widoczne. Połowa grzbietu i ogon wyłysiały, a pozostała część sierści była pozlepiana i nastroszona.
Czytaj więcej »
Zbiórka dla przytulisk
Przyszła sroga zima. Małe podwarszawskie przytuliska nie otrzymują znikąd pomocy. Zeszłoroczne zbiórki darów dla schronisk odkryły przed nami takie zapomniane miejsca, gdzie zwierzęta często są głodne i nie leczone. Otrzymujemy obecnie wiele prośb o pomoc dla zwierząt wolno żyjących i z małych azyli. Dlatego ogłaszamy zbiórkę darów, które pomogą przetrwać trudny czas tym zwierzętom.
Zbieramy karme dla psow i kotow (sucha, puszki, ryż, makaron), rowniez dla szczeniat, kociat i seniorow oraz witaminy. Nie zbieramy tym razem kocow, kolder itp., ponieważ nie dostajemy takich prosb.
DATA I MIEJSCE ZBIORKI:
W dniach OD 10 DO 26 LUTEGO karmę można przynosić do biura fundacji na Hawajskiej 5/9 (blisko stacji metra Imielin).
Prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny: 888 066 402
Wieczorami jest tez mozliwość zostawienia karmy na Bielanach u wolontariuszy: Aleja Zjednoczenia 38/1, po uprzednim kontakcie mailowym [email protected] lub telefonicznym 512 922 167
Podajemy takze numer konta Fundacji:
Fundacja Noga w Łapę. Razem idziemy przez świat.
ul. Hawajska 5/9, 02-776 Warszawa
Alior Bank 87 2490 0005 0000 4500 5605 8992
z dopiskiem “Dla przytulisk”
Zebrane pieniądze przeznaczymy na słomę do ocieplenia bud i leczenie zwierząt.
Mały gest może uratować życie tych, którzy są skazani na naszą łaskę i niełaskę.
Sprawozdanie ze zbiórki umieścimy na naszej stronie internetowej. Można też poczytać o tym jak wyglądała zbiórka w zeszłym roku: https://nogawlape.org/?p=1239
Wtedy dary zbieraliśmy tylko jeden weekend, a wysłaliśmy aż 31 transportów do schronisk w województwie mazowieckim. Dlatego bardzo prosimy o kontakt kierowców, którzy w tym roku mogliby pojechać z darami (przytuliska są w odległości do 40km od Warszawy, do dalszych miejsc wyślemy karmę kurierem).
Plakaty (doc i pdf) do ściągnięcia poniżej. Prosimy o wywieszanie w lecznicach, sklepach dla zwierząt, w parcy, na klatkach schodowych…:)
Pepa
PEPA SZUKA DOBREGO DOMU
Pepa została zabrana jako bezdomne szczenię z Rumunii i przyjechała do nas by zawalczyć o lepsze życie. Od tamtej pory jest w domu tymczasowym w Warszawie, w pełni zdrowa ( ma książeczkę zdrowia, wszystkie szczepienia, paszport). Jest bardzo bystra i aktywna. Zależy nam by trafiła do osoby, która chciałaby ją szkolić, trenować fizycznie i umysłowo, świetnie nadaje się do agility, widzieli ją w akcji znajomi szkoleniowcy zwierząt i wszyscy zgodnie mówią, że ma wielki potencjał, oraz że w tym wieku ( ma teraz już prawie 8 miesięcy, czyli taka nastolatka) rzadko się zdarza, że wystarczy psu coś raz powiedzieć a on już rozumie i chętnie wykonuje.
Czytaj więcej »
Pomoc dla Foksa
Witajcie,
Potrzebujemy Waszej pomocy w opłaceniu leczenia psa Foksa. Został zabrany z ulicy w Piastowie, ponieważ kulał na jedną łapę. Przyczyna kulawizny okazala sie banalna – zlamany pazur, ktory powodowal bol przy stawianiu lapy na ziemi. Wstepny przeglad w lecznicy wykrył jednak duza brzuszna przepukline, ktorej nie zauwazylismy pod gesta sierscia.
Czytaj więcej »